FINISZ PROJEKTU
Transgraniczny projekt pt.: „Transgraniczne Partnerstwo dla Sportu, Turystyki i Rekreacji – modernizacja bazy treningowej w Rajczy”, realizowany wspólnie przez gminę Rajcza oraz gminę Košařiska dobiega końca.
Projekt rozpoczął się z początkiem maja br. i kończy się wraz z początkiem grudnia.
W trakcie tego jakże ciekawego projektu trwającego 7 miesięcy, udało się zrealizować główne cele, do których należały min.: organizacja konferencji na temat możliwości dalszej współpracy transgranicznej na polu sportowym, rekreacyjnym oraz kulturowym, na której poruszono także temat powołania Transgranicznego Ośrodka Rozwoju Regionalnego, który miałby swoją siedzibę w Rajczy; zorganizowanie dwóch międzynarodowych turniejów amatorskich w piłce siatkowej, a także wyposażenie w nowe sprzęty sali gimnastycznej znajdującej się przy Szkole Podstawowej nr 1 w Rajczy. Realizacja projektu pozwoliła ponadto na zacieśnienie kontaktów pomiędzy partnerami, co zwłaszcza w przyszłości ma służyć nawiązaniu bliższych relacji oraz powinna doprowadzić do integracji lokalnych środowisk zamieszkujących tereny partnerskich gmin, Rajcza i Košařisk. O efektach współpracy przy realizacji wspólnego projektu, zarówno polscy, jak i czescy wójtowie wypowiadają się bardzo pozytywnie.
– Bardzo dobrze się z wami współpracuje – podkreślał František Kufa, starosta czeskiej gmina Košařiska. Dodał ponadto, że chce jeszcze bardziej zacieśnić te międzynarodowe relacje. – Macie świetną bazę sportową, z której można korzystać i przeprowadzać na niej ciekawe imprezy sportowe. My chętnie pokażemy wam natomiast nasze bogactwo przyrodnicze oraz historyczno-kulturowe – mówił starosta František Kufa podczas pobytu
w Rajczy.
Czesi z gminy Košařiska chcą w przyszłości rozwijać współpracę z władzami gminy Rajcza oraz mieszkańcami z tego terenu. Przede wszystkim chcą ożywienia kontaktów pomiędzy sportowcami - amatorami, którzy będą pomiędzy sobą rywalizować w różnych dyscyplinach sportowych, a przy tym będą się również integrować. Oprócz tego zależy im też na współpracy kulturalnej. Polegałaby ona na tym, że rajczańskie zespoły jeździłyby do zagranicznych partnerów i tam prezentowałyby bogaty folklor Beskidu Żywieckiego. Z kolei muzycy z Czech, jak też inni artyści przyjeżdżaliby na występy do Rajczy, a także innych miejscowości gminy.
Wójt gminy Rajcza również postrzega pozytywnie przyszłość współpracy z czeskim partnerem o czym można się przekonać czytając wywiad, który został przeprowadzony po zrealizowaniu głównych zadał projektu, który prezentujemy poniżej.
Rozmowa z Kazimierzem Fujakiem, Wójtem Gminy Rajcza
W tym miesiącu kończy się już realizacja siedmiomiesięcznego projektu pod nazwą „Transgraniczne Partnerstwo dla Sportu, Turystyki i Rekreacji - modernizacja bazy treningowej w Rajczy”. Czy udało się zrealizować wszystkie jego założenia?
Myślę, że tak, ponieważ postawiliśmy sobie kilka różnych celów. Przede wszystkim chcieliśmy nawiązać bliższe realizacje z Czechami z gminy Košařiska, z którymi już jednak wcześniej współpracowaliśmy na wielu płaszczyznach. Teraz w związku z tym, że na naszym terenie działa liga siatkarska, chcieliśmy również w naszych czeskich kolegach zaszczepić trochę sportu. Ponadto zależało nam też aby wyremontować naszą salę sportową oraz zakupić dodatkowy sprzęt na jej wyposażenie. Dzięki całemu projektowi poznaliśmy mnóstwo ciekawych ludzi i nawiązaliśmy bliższą współpracę z naszymi partnerami z Czech. Wydaliśmy też polsko-czeski folder, który ma za zadanie promowanie turystyki międzynarodowej na pograniczu polsko-czeskim.
Czy są już plany na kolejne wspólne, międzynarodowe inicjatywy?
Tak, ponieważ dzięki temu projektowi, w naszych głowach zrodziły się także nowe pomysły. Zagraniczni partnerzy budują na swoim terenie boiska dla dzieci i teraz oni chcą stworzyć projekt sportowy, ale tym razem dla młodych adeptów trenujących piłkę nożną. Jesteśmy bardzo chętni, bo mamy w swojej gminie prężnie działający klub Futsal z dziećmi grającymi w nogę, a do tego ligę dziecięcą piłki nożnej. Należy podkreślić, że nasze maluchy mają już w tej dyscyplinie sportowej dość duże osiągnięcia.
Czego polscy partnerzy projektu nauczyli się od współpracujących Czechów?
Oprócz tego, że bliżej się poznaliśmy i zintegrowaliśmy, to jeszcze uczestniczyliśmy, a nawet pomagaliśmy organizować im interesujące imprezy. Do najciekawszych należały: rozchody owiec, czyli wydarzenie związane z pasterstwem, święto wypalania węgla drzewnego, a także impreza, podczas której wypiekany był chleb według starych tradycji. To było dla nas coś zupełnie nowego. Nauczyliśmy się od optymizmu w postrzeganiu świata i otaczającej nas rzeczywistości. Czesi nie są też tak zabiegani na co dzień jak my, więc mają dużo więcej czasu dla siebie. Zaskoczyło nas również to, że w Košařiskach mieszka kilku Polaków, którzy wyjechali tam na stałe i założyli tam rodziny.
Czy zatem z Czechami dobrze się współpracuje?
Powiedziałbym nawet, że bardzo dobrze. Natomiast oprócz naszych przyjaciół z Košařisk, które są bardzo małą gminą, bo nie mieszka tam nawet 1000 osób, chcielibyśmy jak najszybciej nawiązać jeszcze dodatkową współpracę z jakąś znacznie większą gminą. Tylko bowiem z tak dużym partnerem udałoby się nam zrealizować duże projekty ukierunkowane nie tylko na sport, promocję i kulturę, ale też na działania gospodarcze, które w różnych dziedzinach pociągnęłyby nas do przodu. Liczymy, że takiego partnera uda się nam pozyskać.



